Bohaterski pies ratuje właściciela

Bear (Niedźwiedź) ruszył na poszukiwanie pomocy, kiedy jego właścicielka dostała ataku epilepsji.

Właścicielka przyznaje, że jej pies nigdy nie przeszedł szkolenia w tym zakresie. Jednak od kiedy przygarnęła go ze schroniska, pies dawał jej znać, że wkrótce nastąpi atak choroby. Zaczynał wtedy szczekać i robił to dopóki nie usiadła w bezpiecznym miejscu.

Jednak tego dnia, sama nie wie dlaczego, zignorowała jego ostrzeżenie. Wyszła na ogródek i po pewnym czasie straciła przytomność, upadając tym samym na ziemię. Następne co pamięta, to to, że na chwilę odzyskała świadomość. Jednak po chwili znów zemdlała. Zdążyła jedynie zauważyć, że nie ma jej psa. Jak się okazało Bear pobiegł po pomoc,

Bohaterski pies biegał od domu do domu. Drapiąc po drzwiach sąsiadów próbował zwrócić na siebie czyjąś uwagę. Akurat w pobliżu przejeżdżała Karen Kessler – pracownica lokalnego schroniska. Zauważyła podejrzane zachowanie psa, więc postanowiła go złapać, myśląc, że może być niebezpieczny. Spodziewała się, iż tak jak większość psów, będzie od niej uciekał. Kiedy Bear ją zauważył, podbiegał powoli licząc, że w końcu znalazł pomoc. Na początku nie wiedziała co o tym sądzić lecz po chwili otworzyła drzwi i pies wskoczył do środka. Odczytała adres z obroży i pojechali sprawdzić co się stało.

Kiedy dotarli na miejsce właścicielka nadal leżała nieprzytomna w ogródku, w gorących promieniach słońca. Kessler natychmiast wezwała pogotowie. Chora kobieta leżała tak już od 30 minut i nie wiadomo jak skończyłaby się cała historia gdyby nie bohaterski wyczyn jej podopiecznego.

„Patrzę na to tylko w jeden sposób. Bear uratował mi życie. I jestem mu za to dozgonnie wdzięczna.” - mówi właścicielka. „Już nigdy nie zignoruję jego ostrzeżenia” - dodaje.  

Kategoria: