Chihuahua ściga uzbrojonych rabusiów

Kiedy bandyci napadli na sklep, liczyli na łatwy łup. Nie wiedzieli jednak, że trafią na Paco.

To świetny przykład, że bardzo odważne serca mogą być nawet w najmniejszych ciałach. Nieustraszony, mały pies stanął w obronie swojego pana.

W momencie, w którym napastnicy wtargnęli do sklepu żądając pieniędzy, dzielny Paco zaczął warczeć na przeciwników i wściekle rzucił się do ataku. Skakał na nich, niezwykle uprzykrzając im życie. Kiedy rabusie wybiegli ze sklepu dzielny chihuahua nie odpuścił, ścigał bandytów cały czas biegnąc przy ich nodze.

„Wszystko działo się tak szybko” - opowiada właściciel. „W pewnym momencie zauważyłem jak Paco rzucił się na rabusiów. Przez chwilę widziałem, że jeden z napastników wycelował strzelbą w mojego psa. Myślałem, że go zastrzeli. Całe szczęście nie zrobił tego". Zaiste, strata takiego przyjaciela byłaby bardzo bolesna.

Wszyscy znają tego przebojowego pieska. Co dzień rano sam przechadza się do pobliskich sklepów, odwiedzając ich właścicieli. Stał się pewnego rodzaju maskotką tej okolicy. Dlatego też wieść o napadzie i o tym, że psu nic się nie stało, przyniosła ludziom ulgę. „Naprawdę nie chciałabym go stracić. Często przychodzi do naszego baru i zawsze zwraca na siebie uwage klientów" - mówi Leah Herbison, pracująca jako barmanka.

Jednak ci, którzy znają Paco wcale nie dziwią się zachowaniu psa w czasie rabunku. Został on uratowany przez obecnego właściciela. "Eric wyciągnął go ze stawu zanim się utopił. Teraz Paco chciał się odwcięczyć i uratować swojego wybawcę" - mówi jeden z klientów sklepu.

"Jutro zrobię mu pelerynę superbohatera" - posumowuje Eric Knight, właściciel Paco.

 

Kategoria: