Bohaterski pies ugodzony nożem

Dzielny pies przegonił rabusiów z posesji, jednak poniósł przy tym dotkliwą ranę.

Co byście zrobili, gdyby zadzwonił do was sąsiad i oznajmił „twój pies biega po ulicy z nożem w głowie”. Jaka byłaby wasza pierwsza reakcja? W pierwszym momencie Vernon Swart, muzyk z Kapsztadu, pomyślał, że to jakiś niesmaczny żart ze strony jego kolegi. Mimo wszystko postanowił sprawdzić co się dzieje. Spakował kilka rzeczy i ruszył czym prędzej do domu. Po dotarciu na miejsce ujrzał policjantów biegających wokół jego domu. Już wtedy wiedział, że to nie żarty.

Sąsiad powiadomił policję o kilku intruzach, którzy wtargnęli na teren posesji Swarta. Potencjalni rabusie nie dostali się jednak do domu. Swój udział w tym miała Bella, która zagrodziła im drogę na ogródku. „Przegoniła ich stamtąd, ryzykując swoje życie” – opowiada sąsiad.

W czasie starcia jeden z napastników wyciągnął dwudziestocentymetrowy nóż i wbił go w czaszkę psa.

Po przybyciu na miejsce Swart zobaczył ją: „Obawiałem się najgorszego. Założyłem, że prawdopodobnie zginie, ale ze zdziwieniem zauważyłem, że biega jak gdyby nic się nie stało”. Szybko owinął ją ręcznikiem i ruszył do weterynarza. Swart opisuje niecodzienną, dziwną scenę, która miała miejsce w drodze do lekarza.

„Bella siedziała za fotelem kierowcy. Za każdym razem, kiedy odwracała głowę, pukała końcówką noża w szybę. Najwyraźniej nie czuła niczego, ale wyglądało to strasznie.” – opowiada właściciel.

Weterynarz, który zdecydował się na operacyjne usunięcie obcego ciała powiedział, że ostrze minęło mózg o ułamki centymetra. Kilka milimetrów w bok i Bella zginęłaby natychmiast po ugodzeniu nożem.

Dzielny pies odpoczywa teraz w domu, przy kominku i zastanawia się pewnie, dlaczego dostaje tyle przysmaków i skąd to całe zamieszanie wokół niej.

„Kamień spadł nam z serca, gdy dowiedzieliśmy się, że wszystko będzie z nią w porządku. Jest z nami ponad 6 lat i byłoby nam bez niej bardzo ciężko.” – mówi Swart.

„Powiedziałem policji, że jeśli znajdą włamywaczy, to chciałbym by zostawili ich z Bellą na 5 minut w jednym pokoju” – dodaje właściciel.

Na pewno nie jeden z nas chciałby dołączyć się do spotkania Belli z rabusiami.

Galeria (2):

Kategoria: